Dopiero po 1,5 tygodnia zaczynam lapac dystans do wszytskich naszych przygod, zaczynam sobie porzadkowac wszytskie informacje, podliczac wydane pieniadze i ogladac zdjecia.
Gdybym miala mowic o miejscach ktore przypadly mi najbardziej do gustu bylo by to:
(w kolejnosci)
- Hampi
Widok z naszej strony rzeki na "centralne" Hampi (okolica turystyczna)
Pare dni wczesniej mozna bylo zaobserwowac tam oficjalne mycie slonia
Kompleks swiatyn na terenach kolo Hampi.
Ruiny znajduja sie na liscie swiatowego dziedzictwa UNESCO.
-Auroville
Plan Auroville
To jest to co strasznie chcialam zobaczyc. Robi to niesamowite wrazenie, bo przy calym indyjskim balaganie, rowno ostrzyzona trawa i zadbane chodniki daja wzmagaja uczucie spokoju.
- Pondicherry
Ze wzgledu na architekture, ilosc turystow, "wieksza cywilizacje", wilgotnosc powietrza (czulam sie klejaca jak lep na muchy!) i uczucie gotowania sie w strefie poza A/C -> czyli wszedzie.
- Kovalam i Verkala beach (z ktorej niestety nie mam zdjec)
Widok na latarnie morska w Kovalam
Widok Z latarni morskiej :)
- Kanyakumari
Tak. To moja scisla 6-tka miejsc ktore mi sie spodobaly w Indiach.
Piekne zdjecia i piekne wspomnienia :)
ReplyDelete